Krzesło - mebel o żywej historii

Piękno starych mebli skusiło już niejednego. I nic dziwnego. Stare produkty to nie tylko trwałość, która mimo rozwoju techniki przewyższa jakością obecnie wytwarzane modele. To także wyjątkowa elegancja i estetyka. To dbałość o szczegóły i komfort użytkowania. To wreszcie lata historii, pobudzające wyobraźnię i wywołujące tęsknotę oraz fascynację dawno minionych czasów. Antyki mają duszę, co zrozumie każdy miłośnik staroci. Dotyczy to również krzeseł.

Krzesło Elisabeth

Znane już w starożytności

To jeden z najważniejszych mebli w każdym pomieszczeniu. Być może obok stołów i łóżek jest najczęściej przez nas wykorzystywane. Nic dziwnego, że krzesło niesie ze sobą ducha przeszłości. Krzesła z każdej epoki są inne, choć zasadniczo ich kształt i funkcja się nie zmieniają od lat. Mebel ten ma zresztą długą i bogatą historię, sięgając starożytności. U swych początków często był to mebel prestiżowy. Krzesło bywało symbolem władzy, świadczącym o znaczeniu jego posiadacza. W takich wypadkach było ono bogato zdobione i wyszukane. Krzesła starożytnego Egiptu rzeźbiono np. w kości słoniowej, upiększając je pozłacanymi elementami. Nogi były zaś stylizowane na łapy dzikich bestii. W Grecji z kolei korzystano z szeregu rozwiązań - od trójnogich krzeseł po klismos, czyli krzesła o łukowatych, wygiętych na zewnątrz nogach i dopasowującym się do sylwetki oparciu. Konstruktorski talent rzemieślników z tamtych czasów był tak duży, że dopiero XIX wiek i pojawienie się nowych technologii zaowocowało pojawieniem się nowych form i innowacji jeśli chodzi o krzesło.

Klasyczne modele krzeseł

Stare formy do dziś zresztą miewają ogromny wpływ na aktualny design, ale to ma swoje zalety. Dzięki temu stare krzesło znakomicie będą się odnajdywać nawet w nowszych wnętrzach. Wiele z tych klasycznych modeli zresztą widzieliśmy przynajmniej zbliżonej formie. To jest więc coś co znamy. Koronnym przykładem może być słynne krzesło nr 14 Thoneta, prekursora produkcji przemysłowej i projektanta krzesła, które powstało w 1858 roku i podbiło cały świat, rozchodząc się w milionach egzemplarzy. Kluczem do sukcesu było wykorzystanie nowej technologii gięcia drewna, co pozwoliło uzyskać charakterystyczny kształt. Szczególne miejsce w historii krzesła i sztuki mają też na pewno projekty Bauhasu, czyli modernistyczne krzesła z lat 20. XX wieku, wykonane przeważnie z giętych stalowych rurek i skóry. Wymienić tu można krzesła Wassily B3 Marcela Breuera, krzesło zawszone Breuera, Marta Strama i Miesa van der Rohe czy fotel obrotowy Le Corbusiera. Dziś oryginalne modele te zajmują należne im miejsce w muzeach, ale wcale nie zniknęły. W tej czy innej formie są obecne wśród nas cały czas. Wystarczy sprawdzić ofertę sklepów i się o tym przekonać. Możemy też przejść się na targi staroci albo sprawdzić ogłoszenia aukcyjne i poszukać czegoś mniej nowoczesnego. Wyszukanie mebla pasującego do wystroju stylizowanego na daną epokę nie zawsze będzie proste, ale na pewno przyniesie wiele satysfakcji.

Krzesło retro a nowoczesny design

A co jeśli nie stać nas na wymarzony model, obawiamy się kosztów renowacji albo z jakich powodów wolelibyśmy kupić mebel wyprodukowany niedawno? W takim wypadku możemy poszukać kogoś, kto zrobi nam krzesło na zamówienie. To też jednak może trochę kosztować. Alternatywą może tu być jednak oferta sklepów z krzesłami, w których czasem można znaleźć krzesła stylizowane na daną epokę. Przykładem może być tu krzesło Elisabeth (do nabycia w sklepie internetowym Centrum Krzeseł), stylizowane na krzesło z epoki Ludwika XVI. Wykonane ono jest z trwałego poliwęglanu i łączy nowoczesność z retro-charakterem. Często w takich wypadkach (wspomniany tu model nie jest wyjątkiem) mamy możliwość wybory różnych kolorów, co ułatwia dobór krzesła do wystroju pomieszczenia i to w pełnym komplecie. Dla niektórych to oczywiście kompromis zbyt daleko idący. Jednak jeśli nie zależy nam na prawdziwym antyku, ale pragniemy wystroju vintage lub retro, to warto tę opcję rozważyć. Jedno jest pewne - historią krzesła na pewno warto się zainteresować, bo to nie tylko niezwykle fascynujący, ale i wiecznie żywy mebel.

artykuł partnerski