Patroni kategorii

Bednarstwo - wciąż żywa historia i wyroby

Historia bednarstwa

Wyroby drewniane na przełomie starej i nowej ery

Codziennym zajęciem ludności słowiańskiej z przełomu starej i nowej ery była obróbka drewna. W dużej części Europy drewno było wówczas materiałem łatwo dostępnym i podatnym na obrabianie. Nawet przedmioty wykonywane zazwyczaj z żelaza robiono niegdyś z drewna. Gwoździe wykonywano na przykład z kawałka dębu, a łańcuchy i rzemienie powstawały ze skręconych wici młodych dębowych drzewek. Wiemy prawie na pewno, że wyroby tego typu wychodziły również spod rąk naszych przodków. Jednak pradawne wytwory drewniane tylko w wyjątkowych warunkach mogły przetrwać do naszych czasów.

Ponieważ niewiele zabytków zachowało się, można tylko przypuszczać, że dla potrzeb budownictwa używano najczęściej drewna dębu lub sosny, a do wykonywania przedmiotów codziennego użytku - lipy i innych miękkich drzew. Drzewa ścinano przy użyciu żelaznych siekier i toporków. Słowianie poznali topory bardzo wcześnie, natomiast siekiery przejęli od Rzymian. Także w znacznej części Polski już bardzo dawno temu rozróżniano te dwa narzędzia. Siekierą nazywano wówczas narzędzie do rąbania drzewa, natomiast toporkiem - siekierę ciesielską. Narzędziami tymi obrabiano też surowiec na budowle. Okrąglaki rozszczepiano na połówki albo na grube deski za pomocą drewnianych klinów. Do prac bardziej precyzyjnych używano noży i nieco później dłutek.

W kulturze słowiańskiej używano początkowo drewna w naturalnym stanie. W zależności więc od kształtu ściętego pnia powstawały inne narzędzia i przedmioty. Pierwsze naczynia drewniane były drążone lub wydłubywane. Do przedmiotów drążonych i dłubanych zalicza się też czółna, ule, kadłuby, niecki, naczynia do przechowywania zboża, czerpaki, łyżki, chochle itp. Formy te wykształciły się prawdopodobnie już w czasach prehistorycznych. Składanie łodzi polegało wówczas na oczyszczeniu długiego kawałka spróchniałego drewna z próchna. W miejscu gdzie miało być dno żłobiono rowek. Sporządzone odrębnie dno wciskano w niewyschnięty pień tak, by krawędziami wparło się w wyżłobienie. Gotowy kadłub pozostawiano później do wyschnięcia. Kiedy wysychał kurczył się i mocno zaciskał wokół dna.

Inną technologią, która dawała już możliwość wytwarzania bardziej skomplikowanych przedmiotów, było ciosanie i łupanie. Powstawały w ten sposób gonty, belki, materiały budowlane oraz klepki do wyrobów bednarskich. Z łupanych klepek, zamkniętych drewnianymi lub żelaznymi obręczami, robiono cebry, skopki, miarki do zboża, ceberki do zbierania winogron, skrzynie itp. Technikę łupania zaczęto później łączyć z innymi technikami. Rozpowszechnienie się piły ramowej przyspieszyło i jeszcze udoskonaliło obróbkę drewna. Umożliwiło między innymi wytwarzanie cebrów, beczek i niecek za pomocą bednarskich technik. Niektóre naczynia były też zdobione. Stosowano w tym celu głownie żłobienia ornamentowe oraz profilowanie obrzeży cebrów i naczyń do picia.

Pod wpływem Celtów i Rzymian

U schyłku starożytności ziemie polskie zostały objęte oddziaływaniem dobrze rozwiniętej kultury celtyckiej. Nie zajęli wprawdzie Celtowie rozleglejszych obszarów naszego państwa, ale ich pływ na życie gospodarcze i społeczne był wówczas duży. Ludność celtycka, która osiadła w naszym kraju, pochodziła z Czech i Moraw. Podstawą ich gospodarki na ziemiach polskich była uprawa roli. Ponadto Celtowie zajmowali się hutnictwem żelaza, kowalstwem, odlewnictwem z brązu, garncarstwem i kamieniarstwem. Dużą rolę w ich egzystencji odgrywał handel. Istnieje przypuszczenie, że dzięki kontaktom z Celtami, technologia wytwarzania wyrobów bednarskich pojawiła się najpierw w Europie Środkowej, a dopiero później w południowej i północnej. Językoznawcy dowiedli, że nazwy wyrobów i narzędzi bednarskich wymieniano wówczas między sąsiadującymi ze sobą ludami.
Z dobrej jakości wyrobów bednarskich zasłynęła w średniowieczu Germania. Jak się przypuszcza, inspiracją do ich tworzenia mogły być dążenia do posiadania substytutu wiaderek brązowych z Italii i Nadrenii, bardzo wówczas pożądanych w innych rejonach. Wyroby bednarskie rozpowszechniły się też w górach Europy - głównie w Karpatach, Bałkanach i Alpach, gdzie sprzyjała tego typu wytworom dobra koniunktura ekonomiczna. Rozwinięta gospodarka mleczna potrzebowała bowiem dużej ilości przenośnych naczyń. W III i IV wieku naszej ery, a więc w okresie silnych wpływów rzymskich, rozpoczęto produkcję drewnianych wiaderek na Śląsku i na Słowacji. Pozostałości klepkowych naczyń bednarskich znaleziono w tych regionach w wielu książęcych grobach.
Możemy się dziś jedynie domyślać, że już w początkach średniowiecza mogły istnieć na polskich ziemiach wyspecjalizowane zakłady bednarskie, które wytwarzały naczynia klepkowe na potrzeby wyższych warstw społecznych. Bednarze pracowali również w miastach, wytwarzając swój towar na rzecz miejscowych kupców i osób przyjezdnych. Dostawcami towarów rękodzielniczych byli też majstrowie wędrowni. W Polsce różne specjalizacje rzemieślnicze istniały przed wiekiem XIII, ale dopiero później nastąpił ich szybki rozwój. Na prawie czynszowym osiedlali się też osadnicy leśni. Na Mazowszu oraz na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej zwano ich budnikami. Nazwa ta pochodzi od prymitywnych bud mieszkalnych, w których się osiedlali. Początkowo domki te były luźno rozrzucone po obszarach leśnych. Z czasem z niektórych bud powstawały osady, których mieszkańcy, w miarę niszczenia lasów, przechodzili na rolnictwo. W niektórych regionach osady te rozrastały się w tak zwane majdany, czyli wsie oparte organizacyjnie na podobnych zasadach jak wojskowe obozy.
W środowiskach robotników leśnych wykształciły się z czasem różne specjalizacje: hutnictwo metali i szkła, górnictwo rudy żelaznej, węglarstwo, maziarstwo, smolarstwo, dziegciarstwo, potaśnictwo, bartnictwo i inne. Niektórzy rzemieślnicy zaczęli wyrabiać gonty i klepki, a także drewniane przedmioty codziennego użytku. Produkty i wyroby sprzedawano po wsiach w kraju, ale też wywożono za granicę. Mnóstwo klepek spławiano w tym celu na tratwach do Gdańska, skąd płynęły w szeroki świat.

Wyroby bednarskie

Droga do naczyń klepkowych

Jeszcze w ubiegłym wieku większość naczyń bednarskich umiał naprawiać we wsi prawie każdy chłop. Nabijał więc samodzielnie obręcze, dorabiał dna i składał w całość rozsypane klepki. Znacznie trudniejszy był jednak wyrób naczyń z wielkich klepek, w tym składających się na wypukłe ścianki. Powstały więc specjalizacje, którym oddawał się zazwyczaj jeden lub kilku mniej zamożnych, ale zarazem zdolnych gospodarzy. Bednarstwo, jak większość profesji w dawnych wiekach było rzemiosłem rodzinnym, przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Przez ostatnie lata zostało trochę zapomniane, ale ze względu na modę eko, w tym na przedmioty dekoracyjne, powoli wraca do łask.

Nie do końca znana jest droga rzemieślników do naczyń klepkowych. Przypuszcza się, że zanim doszło do ich złożenia w całości, eksperymentowano najpierw od montażu kilku cząstek w jedną ściankę. Znane są przypadki, gdy metodę sporządzania naczyń z klepek podpowiadała przyroda. Niektórzy górale europejscy wykorzystywali w tym celu drewno świerków przewróconych przez wiatr albo zniszczonych uderzeniem pioruna, na których łatwo odstawały płaty. Takie klepki odzierano od pnia, składano w trąbę i nabijano na nie drewniane obrączki. Pozostałości wyrobów bednarzy słowiańskich odkryto w wielu regionach naszego kraju. Duży ich zasięg pozwala archeologom i etnografom przypuszczać, że naczynia drewniane wyrabiano wówczas dość powszechnie. Najczęstszym znaleziskiem są wczesnośredniowieczne żelazne okucia wiader.

Wiaderka i inne wyroby drewniane


Najstarsze ślady używania wiaderek klepkowych na ziemiach polskich pochodzą z III i IV wieku naszej ery. Zwyczaj ich używania przyjął się w Europie w I i II wieku naszej ery w dorzeczu Odry, a także w Danii i w północnych Niemczech. W III wieku pojawiły się już prawdopodobnie wiaderka klepkowe. Pierwsze próby ich wyrobu wiąże się z oddziaływaniem kultury rzymskich prowincji naddunajskich, gdzie naczynia klepkowe był używane w tym czasie już powszechnie. Składały się z klepek, które łączono za pomocą kilku obręczy wykonanych z żelaza lub brązowej blachy. Zdarzały się wśród nich egzemplarze kute na całej wysokości albo częściowo żelazną blachą, nieraz pięknie ażurowo dekorowane, które mogły pochodzić z lokalnych polskich warsztatów. Mieszkańcy środkowej Europy zapoznali się prawdopodobnie z technologią wykonywania drewnianych wiaderek za pośrednictwem Celtów. Powszechny był bowiem w ich kulturze zwyczaj używania wiaderek drążonych w jednym kawałku drewna.

Z historycznych wyrobów bednarskich, których pozostałości odkryto w Polsce najwięcej pochodzi z Wolina, Szczecina, Gdańska, Pułtuska, Poznania i Gniezna. Na dawnych wschodnich ziemiach polskich i ziemiach z nimi graniczących najwięcej znaleziono ich w Kijowie, Brześciu nad Bugiem, Pińsku, Grodnie, Nowogródku, Ładodze i w Nowogrodzie Wielkim. Dawne wyroby drewniane mają często skomplikowane kształty. Z niewielu pozostałości na uwagę zasługuje dobrze zachowany czerpak, wykonany z cisowego drewna, którego klepki były złączone drewnianymi obręczami. Naczynia bednarskie dzieli się zazwyczaj na kadłubowe i klepkowe. Egzemplarze kadłubowe wykonane są z jednego kawałka drewna, natomiast klepkowe z wielu. Ze wglądu na różny kształt klepek możemy je podzielić na naczynia złożone z klepek całkiem prostych, naczynia złożone z klepek prostych, ale rozszerzających się ku górze i zwężających się ku dołowi oraz naczynia wykonane z giętych klepek. Do tych pierwszych, które są technologicznie najmniej skomplikowane, należą miedzy innymi ceberki i wiadra, do drugich - również wiaderka i ceberki, a ponadto wanienki, balie, koryta, dzieże, masielnice itp. Trzecią grupę stanowią cebry, beczki, skopki, wiadra itp.

Beczka na alkohole z kolekcji "Beczki Dębowe Bieszczady" oakBarrelss
Beczka na alkohole z kolekcji "Beczki Dębowe Bieszczady" oakBarrelss

Beczka

Chociaż efektem pracy bednarza są różne naczynia klepkowe, zazwyczaj kojarzy się ten zawód z ... beczkami. Spróbujmy zatem poznać dawną beczkę bliżej.

W "Encyklopedii staropolskiej ilustrowanej" Zygmunta Glogera czytamy: "Beczka, jako naczynie z klepek, obręczy i den złożone, stała się już w wiekach średnich, u wszystkich prawie narodów w Europie, miarą, służącą tak do cieczy, czyli nalewną, jak do rzeczy sypkich, czyli nasypną. Z powyższego akapitu wynika, że beczki, których wytwarzanie metodą klepkową wymagało dużych umiejętności bednarskich, były dość powszechnie używane w Polsce już w epoce średniowiecza. Być może pochodziły z importu, możemy jednak przypuszczać, że przynajmniej od IV - V wieku naszej ery, wychodziły już z warsztatów lokalnych rzemieślników.

Zygmunt Gloger pisze dalej, że w wieku XVI urzędownie przypisano, że beczka piwa ma zawierać garncy 72. Widocznie beczki piwne tej wielkości były w Polsce powszechnie używane. Półbeczek trzymał garncy 36, ćwierćbeczek, czyli antał garncy 18. Beczka, jako miara nasypna zbożowa, zawierała w Koronie 4 korce krakowskie w strych. Zygmunt August przepisał tę samą miarę dla Litwy". Z opisu autora możemy wywnioskować, że od epoki odrodzenia beczki były już tak powszechne, że mogły posłużyć jako naczynia do mierzenia objętości, w tym piwa, które było w Polsce w owym czasie bardzo popularnym napojem. Browary stanowiły bowiem przez kilka stuleci nieodłączny element lokalnego krajobrazu kulturowego. Ponieważ beczki służyły również do przechowywania płodów rolnych obliczanie ilości zboża, a zwłaszcza owsa, na beczki, było wówczas powszechnem.

Z uwagi jednak na fakt, że w różnych regionach dawnej Rzeczypospolitej stosowano różne miary i wagi, podejmowano stałe próby ustawowego ich ujednolicenia. Zygmunt Gloger opisuje to tak: Sejm z r. 1764, zalecając ujednostajnienie miar i wag w całej Rzplitej, oznaczył miarę beczki nalewnej na 72 garnce warszawskie czterokwartowe [...] Beczka nowopolska obejmowała garncy warszawskich 25, i w beczkach podobnej miary powszechna była sprzedaż piwa zwyczajnego, dopóki je wyrabiano w wieku XIX. Według instrukcyj z r. 1822, dla komisarzy, obliczających dochody propinacyjne w Kongresówce, przyjęto za zasadę uważać beczkę piwa jako 27-garncową".

Jak widać wcale z beczką nie było tak prosto. Musiała być bowiem beczka nie tylko wykonana solidnie i fachowo, ale posiadać też konkretny rozmiar - w zależności od przeznaczenia do rzeczy sypkich lub "nalewnych". Beczki służyły ponadto do przechowywania odzieży i kosztowności, musiały więc być suche i czyste. Jak wynika z opisu, beczka stanowiła też dawniej naczynie ważne z punktu widzenia miernictwa. Na tyle znaczące, że jej miarę ustanawiano odpowiednimi przepisami regionalnymi, ujednoliconymi później dla całej Polski. Naczynie to, znane w Polsce już od epoki średniowiecza, przyczyniło się więc wydatnie do rozwoju gospodarki. I kultury! Między innymi dlatego, że stało się nośnikiem wielu znanych przysłów.

Zarówno dawniej, jak i dziś, beczki wykonuje się z drewna bardzo mocnego, sprężystego i twardego. Najczęściej jest nim dąb. Ze względu na swoje cechy drzewo to po ścięciu jest przechowywane w formie pociętego na długie odcinki pnia. Dopiero po pewnych czasie rozłupuje się kloce na deszczułki, a dopiero potem na klepki, które suszy się w przewiewnych pomieszczeniach dość długo. Potem powstają z nich solidne beczki, mniejsze beczułki i inne wyroby bednarskie.

Zabytkowe wyroby bednarskie są obiektem kolekcjonerskim i są chętnie wykorzystywane w aranżacji wnętrz mieszkań, domów, pubów. Ogromną popularnością cieszą się obecnie również współcześnie wykonywane beczki, a ich funkcje bywają przeróżne. Od małych beczek z kranikiami do przechowywania alkoholi poprzez beczki pełniące funkcję stołów, krzeseł czy wyjątkowego barku. Z ogromnej pasji do bednarstwa powstają między innymi Beczki Dębowe - Bieszczady Idealne na prezent weselny.

Poniżej w galerii prezentujemy Państwu tę ciekawą twórczość - zdjęcia pochodzą z profilu facebook/oakBarrelss/:

Beczki Dębowe - Bieszczady
Beczki Dębowe - Bieszczady

Literatura: 
1. Malinowski T., Wielkopolska w otchłani wieków. Poznań 1985. ISBN 83-210-0469-5.
2. Mączak A., Samsonowicz H., Zientara B., Z dziejów rzemiosła w Polsce. Warszawa 1954.
3. Vondrušková A., Vondruška V., Tradycje twórczości ludowej. Ludowa kultura materialna w Czechach i na Morawach. [Warszawa] 1987. ISBN 83-223-2376-X.
4. Wielowiejski J., Życie codzienne na ziemiach polskich w okresie wpływów rzymskich (I-V w.). Warszawa 1976.
5. Bystroń J., S., Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI-XVIII. T. 2, Warszawa 1976.
6. Gloger Z., Encyklopedia staropolska ilustrowana. [T] 1. Warszawa 1958. [Przedr. fotooffset. wyd. z lat 1900-1903].

7. Hensel W., Słowiańszczyzna wczesnośredniowieczna. Zarys kultury materialnej. Warszawa 1987. ISBN 83-01-05682-7.
8. Krzysztofowicz S., O sztuce ludowej w Polsce. Warszawa 1972.
9. Malinowski T., Wielkopolska w otchłani wieków. Poznań 1985. ISBN 83-210-0469-5.
10. Mączak A., Samsonowicz H., Zientara B., Z dziejów rzemiosła w Polsce. Warszawa 1954.
11. Vondrušková A., Vondruška V., Tradycje twórczości ludowej. Ludowa kultura materialna w Czechach i na Morawach. [Warszawa] 1987. ISBN 83-223-2376-X.
12. Wielowiejski J., Życie codzienne na ziemiach polskich w okresie wpływów rzymskich (I-V w.). Warszawa 1976.

Prawa do zdjęć wyrobów gotowych należą do facebook/oakBarrelss/